Uwaga: Poniższy artykuł pomoże Ci w: Jak tworzyć świetne obrazy na blogi (wskazówki, narzędzia i nie tylko)
Jaka jest różnica między dobrym postem na blogu a złym? Najczęściej odpowiedzią są obrazy. Obrazy są niezbędne, nawet jeśli mogą na to nie wyglądać. W końcu nikt nie komentuje twoich postów na blogu mówiąc „ładne zdjęcia!” Ale:
- Tweety skupiające się na obrazach otrzymują o 35% więcej retweetów.
- Posty z obrazami na Facebooku są znacznie bardziej widoczne, a 87% najpopularniejszych postów w sieci to posty z obrazami.
- Ankiety wykazały, że zapadający w pamięć obraz sprawia, że post jest znacznie łatwiejszy do przypomnienia później.
Statystyki te pochodzą m.in Media na orbicie, ale od lat widuję podobne informacje w internecie. Liczby mogą się nieco zmieniać w górę i w dół z roku na rok, ponieważ algorytmy dostosowują się do wszelkich oszustw marketingowych, ale fakt pozostaje ten sam. Ludzie na ogół bardziej niż cokolwiek innego przyciągają błyszczące i atrakcyjne zdjęcia.
Jestem marketerem, w pełni świadomym tych sztuczek i nawet ja od czasu do czasu klikałem posty tylko dlatego, że obrazek był dziwny i chciałem zobaczyć, czemu to służy.
Co więc możesz zrobić, aby robić lepsze zdjęcia?
Mam dla Ciebie wskazówki, zalecenia dotyczące narzędzi i wiele więcej.
O Zbiorach Zdjęć
A więc zdjęcia stockowe. Oto słoń w pokoju, o którym musimy porozmawiać. Być może zauważyłeś, że napisałem przewodnik po witrynach, w których możesz znaleźć zdjęcia stockowe, ale także, że wiele moich przewodników po blogach mówi, abyś trzymał się z dala od obrazów stockowych. Więc o co chodzi? To trochę bardziej skomplikowane, niż mogłoby się wydawać.
Najpierw porozmawiajmy o powodach, dla których używasz zdjęć stockowych.
Niekoniecznie są wyjątkowe. Czy znasz stary dowcip z sitcomu o pojawianiu się na imprezie w tym samym stroju co ktoś inny?
Jak byś się czuł, gdybyś udostępnił swój post na Facebooku i okazało się, że wyróżniony obraz, którego użyłeś, jest tym samym, którego użył ktoś inny?
Chociaż niekoniecznie tak jest, oznacza to, że tracisz wiele unikalnych wartości, które inaczej byś uzyskał. Co ważniejsze, warto jednak wspomnieć o niektórych potencjalnych problemach związanych z SEO.
Wyszukiwarka grafiki Google jest obecnie doskonałym źródłem ruchu, choć znacznie trudniej jest na nią trafić. Najlepsze, co zwykle możesz zrobić, to przesłać unikalny obraz, dodać bardzo opisowy tekst alternatywny i słowa kluczowe i mieć nadzieję, że będzie dobrze się pozycjonował. Ale zdjęcie seryjne? Nie tylko Twoja wersja nie jest jedyną wersją, ale także dwa tuziny witryn ze zdjęciami stockowymi będzie ją widzieć i istnieje całkiem spora szansa, że wszystkie przewyższą Cię rangą.
Istnieje również teoria, że Google albo karze zduplikowane obrazy, tak jak karze zduplikowane treści – lub przynajmniej, że jest to czynnik rankingowy lub że stanie się jednym z nich w przyszłości. To ma sens; witryny, które kopiują artykuły, nie powinny przewyższać unikalnych treści, dlaczego więc nie miałoby być tak samo w przypadku obrazów? Dlaczego nie miałby to być czynnik jakości? Jedzenie do przemyśleń.
Musisz je licencjonować, a niektóre wymagają wyświetlenia źródła. Jeśli kiedykolwiek czytałeś treści na stronach z wiadomościami lub na stronie takiej jak Cracked, pod każdym obrazem zobaczysz źródło. „Obraz © The Associated Press” lub „Obraz z Getty Images” lub co masz.
Atrybucja jest dobra! Bez tego kradniesz i naruszasz prawa autorskie. Jednak atrybucja jest również nieestetyczna i odbiera wizerunek. Może zastępować podpis lub zaśmiecać istniejący podpis. Co więcej, informuje wszystkich, że używasz obrazów stockowych. Wielu ludzi to nie obchodzi, ale niektórzy tak, a to generalnie nie jest dobra rzecz.
Zdjęcia stockowe nie oddają Twojej marki. Obrazy są częścią Twojej marki. Być może zauważyłeś, że mam wyraźny styl graficzny. Każdy publikowany przeze mnie post na blogu ma spójne obrazy, nawet jeśli nie dotyczą tych samych tematów. Po prostu sprawdź mój indeks blogów; możesz zobaczyć, jak wszystkie wyglądają podobnie. Chociaż możesz pomyśleć, że oznacza to, że nie wyróżniają się, jest odwrotnie.
Jeśli jesteś częstym czytelnikiem mojego bloga i zobaczysz takie zdjęcie gdzieś w sieci, od razu skojarzysz je ze mną. I są szanse, że to prawdopodobnie ja, gość publikujący w innej witrynie. Cóż, albo jednego z moich klientów, jednak staram się wprowadzić unikalny styl graficzny dla każdego klienta, z którym pracuję.
Zdjęcia stockowe nie mają tego rodzaju wyraźnej wyjątkowości. W większości przypadków nie możesz nawet dodać swojego logo, ponieważ mają one zwykle licencje, które mówią, że nie możesz ich modyfikować.
Niektóre strony ze zdjęciami stockowymi są niesamowicie drapieżne. Coś, co napisałem w poprzednim poście o naruszeniach praw autorskich:
W zależności od tego, jak korzystasz ze zdjęć stockowych, możesz narazić się na wszelkiego rodzaju irytację, problemy prawne i stres.
Dlaczego więc istnieją zdjęcia stockowe? Cóż, mają wiele ważnych celów. Jeśli jesteś typem artysty, który tworzy kolaże lub intensywnie manipuluje zdjęciami i możesz kupić licencje, które pozwalają na modyfikowanie obrazów, możesz to zrobić.
Niektórym branżom może ujść na sucho korzystanie ze zdjęć stockowych. Blogi firmowe? Blogi prawne? Księgowi? Ci ludzie często mogą. Większość ludzi odwiedza blog prawniczy, szukając porady prawnej, i nie obchodzi ich, czy obraz na stronie to zdjęcie z sali sądowej, czy kobieta w garniturze, która wygląda jak prawnik. Jasne, są ogólne, ale mogą też wyglądać profesjonalnie, a niektóre branże mogą odnieść korzyści z używania tego typu obrazów.
Myślę o tym jako o systemie poziomów. Najgorsze, co możesz zrobić, to w ogóle nie mieć żadnych zdjęć. Zdjęcia stockowe bez modyfikacji są lepsze niż brak zdjęć. Zmodyfikowane obrazy giełdowe, jeśli możesz to zrobić, są lepsze. Unikalne obrazy są jeszcze lepsze. Jednak coraz bardziej wyrafinowane algorytmy analizy obrazu Google mogą nadal wrzucać je razem z oryginałem, w zależności od zakresu modyfikacji.
Określ cel swoich obrazów
Przed utworzeniem obrazów do posta na blogu powinieneś wiedzieć, w jakim celu będą służyć Twoje zdjęcia. Moim zdaniem jest tylko kilka ogólnych celów.
Samouczki. Gdy masz post na blogu, który uczy użytkownika, jak coś zrobić, obrazy powinny być odpowiednie dla tego procesu. Blog kulinarny powinien zawierać zdjęcia procesu tworzenia przepisu, aby użytkownicy mogli porównać swoje próby z próbami profesjonalisty. Dla mnie, w przypadku posta takiego jak ten, w którym podam sposoby na zwiększenie zwrotu z inwestycji w post na blogu, każda wskazówka ma obraz ilustrujący tę wskazówkę w działaniu. Każdy proces krok po kroku powinien zawierać zdjęcia wyjaśniające każdy krok, niezależnie od tego, czy jest to zdjęcie demontażu laptopa, czy zrzuty ekranu przedstawiające korzystanie z aplikacji internetowej.
Dowód. Wizualizacja danych to najprostszy sposób analizowania informacji. Jednym z najbardziej skrajnych przykładów jest tę wizualizację dystrybucji bogactwa. Jeden piksel na stronie reprezentuje 1000 USD, a różne kamienie milowe na wykresie pokazują różne poziomy bogactwa. (Uważaj, ta strona prawdopodobnie doprowadzi Cię do szału.)
Na wyższym poziomie w przypadku postów na blogu zrzuty ekranu lub rendery wykresów i wykresów to w wielu przypadkach najprostsza opcja wyświetlania danych. Niezależnie od tego, czy jest to wykres ruchu w czasie, wykres słupkowy pokazujący udziały społecznościowe na różnych platformach, czy cokolwiek innego, obrazy przedstawiające dane są znacznie łatwiejsze do przeanalizowania i zachowania niż zapisanie ich w tekście.
Wartość symboliczna. Nie zawsze możesz coś bezpośrednio zilustrować lub zrobić zrzut ekranu, ale nadal chcesz stworzyć unikalny obraz, który to przedstawi. W tym miejscu dochodzisz do wartości symbolicznej. Na przykład w poście o promocji bloga napisałem sekcję o handlu wzmiankami; współpracujesz z kimś innym, kto ma stronę na Facebooku, i każdy z was wspomina o drugim w przeważnie organiczny sposób. Obraz, którego użyłem do przedstawienia tego czy to jest. Proste, symboliczne, łatwe.
Po co używać wartości symbolicznej? Cóż, nie mogę wyjść i znaleźć przykładu dwóch stron na Facebooku, które wymieniają się nawzajem bez spędzenia czasu na szukaniu, więc tego nie robię. To jest łatwiejsze. Czy obraz jest mniej wartościowy niż gdybym miał? Prawdopodobnie. Czy to ma znaczenie? Nie bardzo – zwłaszcza, gdy jest to tylko jedno z 22 zdjęć w tym jednym poście na blogu, gdzie większość pozostałych to obrazy dowodowe.
Są to trzy główne cele obrazów na blogu. I oczywiście możesz je mieszać i dopasowywać. Często używam symbolicznego obrazu dla mojego polecanego obrazu, a następnie używam dowodów i obrazów instruktażowych w całym poście. Tworząc obrazy, wybierz najlepszy cel dla kontekstu samego obrazu.
Szczegóły techniczne
Porozmawiajmy teraz o niektórych szczegółach technicznych, które należy wziąć pod uwagę podczas tworzenia i używania obrazów na blogu.
1. Wymiary obrazu. Motyw Twojego bloga prawdopodobnie ma maksymalne wymiary w pikselach dla głównego obszaru zawartości. Dowiedz się, co to jest i użyj tego pomiaru w pikselach jako szerokości obrazów. Większość aparatów cyfrowych robi zdjęcia znacznie większe niż witryna wyświetla je w tekście, a praca w narzędziu takim jak Photoshop ułatwia tworzenie nieprzyzwoicie ogromnych grafik wektorowych. Jeśli jednak przesyłasz ogromny obraz i używasz kodu do jego zmniejszenia, spowalnia to szybkość witryny i szkodzi SEO. Pamiętaj też, że responsywny projekt zmniejszy obraz do użytku mobilnego, więc powinieneś zachować go jak najmniejszy, aby szybko się ładował.
2. Rozmiar pliku i smużenie. „Smushing” to termin określający kompresję obrazu w celu zmniejszenia rozmiaru pliku bez zmiany wymiarów lub jakości obrazu. To ekscytujące, co zautomatyzowane narzędzia mogą zrobić, aby zmniejszyć rozmiar pliku z obrazu bez utraty jakości samego obrazu. Napisałem cały post o tym, dlaczego powinieneś to zrobić i jakie narzędzia są do tego najlepsze, więc przeczytaj to.
3. Używaj tagów alt i opisów. Przesyłając obraz, możesz określić kilka otaczających go fragmentów tekstu. Podpis, tekst alternatywny i tytuł to trzy duże. Podpis jest widoczny dla czytelników, ale pozostałe dwa to metadane widoczne głównie dla wyszukiwarek.
- Tekst alternatywny wyświetla się, gdy użytkownik najedzie kursorem na obraz i pojawi się ta mała podpowiedź. Powinien być opisowy dla obrazu, ponieważ jest to również tekst odczytywany na głos podczas korzystania z czytnika ekranu (funkcja ułatwień dostępu i użyteczności). Ponadto jest to główny tekst indeksowany, aby pomóc wyświetlać obraz w wyszukiwarce Google. Jest to zaskakująco istotne dla czegoś, czego nikt nie może zobaczyć od razu.
- Opis jest polem specyficznym dla WordPress. Ma podobny cel do tekstu alternatywnego, z wyjątkiem tego, że zamiast stać się metadanymi, pojawia się na stronie załącznika obrazu. Ponieważ generalnie najlepszą praktyką jest wyłączanie stron załączników, zazwyczaj można zignorować to pole.
Jest też tytuł obrazu. Tytuł jest zwykle automatycznie uzupełniany przez nazwę pliku obrazu. Jest również używany na stronie załączników i nigdzie indziej, więc możesz go zignorować, chyba że używasz stron załączników. Zwykle najlepiej jest nazwać obrazy w sposób opisowy przed ich przesłaniem, co domyślnie automatycznie wypełni tytuł nazwą pliku jako tekstem opisowym.
4. Format pliku. JPG? GIF-y? PNG? Obecnie falą przyszłości jest użycie WEBP jako formatu obrazu. Wszystkie nowoczesne przeglądarki obsługują go teraz. Co to jest WEBP? Jest to wysoce zoptymalizowany algorytm kompresji obrazów, oferujący znaczne oszczędności rozmiaru pliku przy zerowych spadkach jakości w porównaniu z równoważnymi formatami JPG, PNG lub innymi. Zasadniczo sprawia, że twoje zdjęcia są znacznie mniejsze, więc ładują się znacznie szybciej. Możesz ustawić swoją witrynę tak, aby domyślnie używała WEBP i mieć kod, który wykrywa, czy użytkownik nie może ich wyświetlić, i zamiast tego wyświetla kopię zapasową inną niż WEBP. Rozmiar pliku jest czynnikiem szybkości witryny, a szybsza witryna ma lepszą pozycję w rankingu.
Narzędzia do tworzenia obrazów
Porozmawiajmy teraz o narzędziach, których możesz użyć do tworzenia obrazów. Masz wiele opcji, od początkujących do zaawansowanych.
1. Narzędzia dla początkujących to narzędzia, które są bardzo łatwe w użyciu. Moja rekomendacja numer jeden to Płótno. Jest to narzędzie dla początkujących, ponieważ zawiera setki szablonów, które można dostosować, z ogromną biblioteką bezpłatnych zasobów, które po połączeniu mogą tworzyć doskonałe obrazy, nawet jeśli nie masz absolutnie zerowego szkolenia lub talentu w zakresie projektowania graficznego. Możesz także zapisać bibliotekę swoich szablonów i zachować spójny projekt wizualny w całej witrynie. Jest też wielu Alternatywy dla Canvyz których większość działa w ten sam sposób, z nieco innymi modelami cenowymi i innymi bibliotekami zasobów.
2. Narzędzia pośrednie wymagają niewielkiego doświadczenia, szkolenia lub umiejętności w zakresie projektowania graficznego, aby skutecznie z nich korzystać. Narzędzia takie jak KORDONEK (Program Gnu do manipulacji obrazami) lub Paint.NET mieścić się w tej kategorii. Nazywam je pośrednimi, ponieważ nie są zbyt skomplikowane, ale lepsze niż używanie domyślnego MSPaint. Mają pewne zaawansowane funkcje, ale nie są tak w pełni funkcjonalne (i mylące) jak Photoshop.
3. Zaawansowane narzędzia są, cóż, rzeczy takie jak Photoshop, InDesign lub Adobe Illustrator. Te wydają się być bardzo mocne, ale także drogie. Chociaż jest jedna rzecz, którą chciałbym polecić, a mianowicie FotoGroch. PhotoPea to całkowicie internetowa aplikacja internetowa, w pełni funkcjonalna wersja programu Photoshop, z której można korzystać bezpłatnie. Jest potężny jak na darmową aplikację, ale ma wysoką krzywą uczenia się w porównaniu z innymi opcjami.
Możesz także wynająć kogoś, kto wykona dla Ciebie projekt graficzny. Zatrudnienie profesjonalisty może zapewnić bardzo wysokiej jakości, niepowtarzalne obrazy w ułamku czasu potrzebnego na ich samodzielne wykonanie (nie wspominając o tym, że możesz poświęcić swój czas na robienie innych rzeczy, których nie możesz zlecić na zewnątrz), ale jest to znacznie droższe niż robienie to na własną rękę. Jest to kompromis i taki, który musisz zdecydować, czy warto go podjąć.
Różne wskazówki
Podsumowując, oto kilka moich najważniejszych wskazówek, które nie są warte tworzenia nowych sekcji lub nie wymagają wielu wyjaśnień.
Oto kilka pomysłów i wskazówek dla Ciebie:
1. Użyj obrazów, aby przełamać ściany tekstu. Moje posty na blogu są pełne formatowania, luk i obrazów, aby ułatwić przeglądanie i pomóc użytkownikom wydobyć więcej wartości z twoich artykułów.
2. Nie spiesz się, tworząc swoje obrazy. Nie da się zrobić dobrych zdjęć z niczego w ciągu kilku minut. Często spędzam kilka godzin, robiąc dobre zdjęcia do jednego posta na blogu.
3. Zdecyduj, czy chcesz oznaczyć swoje obrazy znakiem wodnym. Niektórzy uważają, że jest to bardziej skuteczne dla ich marki; inni uważają, że to nie pomaga. To zależy od Ciebie. Nie uważam, aby znaki wodne były skuteczne poza rzeczami takimi jak marketing infograficzny i publikowanie gości. Nie są też zbyt przydatne do ochrony przed kradzieżą, ponieważ istnieje mnóstwo narzędzi do ich szybkiego usunięcia.
4. Zbuduj bibliotekę „zasobów” można łączyć na różne sposoby, aby tworzyć niepowtarzalne obrazy. Pomyśl o kliparty. Na przykład zrobiłem ten obraz za post.
Ten obraz został utworzony przy użyciu trzech zasobów stockowych (tła, koperty i ©) oraz kilku poprawek kolorystycznych. Jest unikalny dla mojego bloga, ale został stworzony szybko i skutecznie przy użyciu zasobów giełdowych. Tworzenie biblioteki tych zasobów ułatwia łączenie symbolicznych obrazów, gdy ich potrzebujesz.
Mając to wszystko na uwadze, powinieneś być w stanie stworzyć wysokiej jakości obrazy z najwyższej półki na swoim blogu. Przyzwyczajenie się do przepływu pracy zajmuje trochę czasu, ale zaufaj mi, kiedy już to zrobisz? To zdumiewające, jak bardzo obrazy na blogu mają znaczenie dla zaangażowania, udostępniania i ruchu.