Dlaczego mój ruch spadł po przeprojektowaniu? (I jak to naprawić)

Uwaga: Poniższy artykuł pomoże Ci w: Dlaczego mój ruch spadł po przeprojektowaniu? (I jak to naprawić)

Redesign strony internetowej to trudne zadanie.

Musisz stworzyć nowy, lepszy projekt i upewnić się, że działa na różnych urządzeniach i spełnia współczesne wymagania projektowe, UX i SEO.

Co więcej, musisz zaimplementować przeprojektowanie w sposób, który nie zrujnuje ruchu.

Zbyt często właściciele witryn wdrażają przeprojektowanie, nie zwracając uwagi na wpływ, jaki będzie to miało na SEO.

Następnie zastanawiają się, dlaczego mieli ogromną utratę ruchu i walczą o odzyskanie.

Na plus są dobre wieści.

  • Google jest na ogół wystarczająco inteligentny, aby rozpoznać, że Twoja witryna jest taka sama i przywrócić większość Twoich rankingów.

    Ten proces może trochę potrwać, ponieważ będziesz musiał poczekać, aż ich robot zatrzyma się jeszcze kilka razy, aż opadnie kurz.

  • Jeśli wiesz, co robisz, możesz zaimplementować kilka poprawek, aby przywrócić go szybciej.

Oczywiście wiele zależy od zmian wprowadzonych w projekcie witryny i tego, czy wpłyną one negatywnie na SEO.

Jeśli zmusisz wszystko do dynamicznego generowania za pomocą skryptów i ukryjesz to w ramce iframe, niewiele możesz zrobić, ale przynajmniej tego rodzaju przeprojektowanie jest rzadkie.

Załóżmy, że po przeprojektowaniu witryny obserwujesz gwałtowny spadek ruchu.

Co możesz sprawdzić, aby to naprawić i odzyskać ruch?

Zapoznaj się z Google Sandbox (i poczekaj)

Po pierwsze, należy zauważyć, że Google jest ostrożny w stosunku do stron internetowych, które zmieniają się gwałtownie i nagle.

W przeszłości tego rodzaju zmiana wskazywała na jakiś exploit, niezależnie od tego, czy witryna była sprzedawana i przeprojektowywana, czy witryna została zhakowana i naruszona, czy po prostu webmaster miał tego dość i zmienił swoją witrynę w coś złośliwego.

Google nie chce udostępniać użytkownikom witryny na podstawie jakości; chcą mu służyć w oparciu o jakość.

Tak więc, gdy witryna przechodzi znaczącą zmianę, Google tymczasowo ją przetasuje, aby dowiedzieć się, co dzieje się z nową strukturą.

W większości przypadków jest to tymczasowe, zwłaszcza gdy zauważą, że większość wartości Twojej witryny nadal tam jest; po prostu mogło się przesunąć.

Dlatego w niektórych przypadkach możesz przeczekać spadek ruchu.

Może to potrwać kilka tygodni lub miesięcy, ale nie dłużej.

Jeśli tak się nie stanie, masz inne problemy do rozwiązania w pierwszej kolejności.

Tej opcji oczywiście nie polecam.

Zawsze lepiej jest działać proaktywnie i naprawiać potencjalne problemy, zanim się utrwalą.

Przywołuję piaskownicę Google z jednego głównego powodu: żebyś wiedział, że wszyscy odczują spadek ruchu, gdy przesuną przeprojektowanie, nawet jeśli przeprojektowanie zostanie wykonane bezbłędnie.

Jeśli jednak powrót do zdrowia zajmie więcej niż kilka dni lub tygodni, prawdopodobnie masz do sprawdzenia poważniejsze problemy.

Polecam garść narzędzi SEO do analizy witryny i posiadania wielu urządzeń do jej testowania.

Sprawdź audyty witryn Ahrefs, Moz Open Site Explorer, Screaming Frog do zbierania danych z linków wewnętrznych i szukania błędów oraz narzędzia lubię to do analizy przekierowań.

Możesz uzyskać cenne dane z takiego oprogramowania i zidentyfikować błędy, o których nie wiedziałeś, że je przegapiłeś, ale które możesz stosunkowo szybko naprawić.

Sprawdź zmiany w architekturze swojej witryny

Jednym z kluczy do zrozumienia, jak działa Google, jest wiedza, że ​​każda pojedyncza strona jest unikatową stroną identyfikowaną przez jej adres URL.

Brzmi prosto, prawda?

Popowy quiz: co się stanie, jeśli zmienisz adres URL?

Jeśli chodzi o Google, stara strona zniknęła, a nowa strona jest nowa – nawet jeśli treść jest identyczna.

Zjawisko to może wystąpić, jeśli zmiana struktury adresu URL jest niewielka, na przykład zmiana adresu URL z www.example.com/insights/ na www.example.com/blog/.

Dla Ciebie może to być drobna zmiana.

Dla Google zmienia adres URL każdego posta na blogu na nowy adres URL.

Jeśli chodzi o Google, twój stary blog zniknął, a twój nowy blog jest całkowicie nowy, więc muszą go ponownie zindeksować i ponownie uszeregować.

Wszystkie stare strony będą wyświetlane jako 404 „Nie znaleziono” bez odpowiednich przekierowań.

Tak więc, jeśli zmienisz swoje adresy URL, musisz bardzo rygorystycznie podchodzić do przekierowań.

Mam przewodnik na temat przenoszenia bloga z jednego adresu URL na inny, który szczegółowo opisuje przekierowania, ale tutaj przedstawię podsumowanie.

Musisz wiedzieć, jak wdrożyć przekierowania 301 – przekierowania 301 to przekierowania „przeniesione na stałe” i powiedzieć Google, że stare adresy URL nie powrócą i że treść pod tymi starymi adresami URL znajduje się teraz pod nowymi adresami URL.

Czy to dużo pracy? Jasne.

Musisz odwzorować 1:1 każdy adres URL ze starej witryny na nową dla każdej strony, która uległa zmianie.

W przeciwnym razie stracisz wartość SEO starych postów, stracisz wszelkie skierowane na nie linki zwrotne, a Google zajmie więcej czasu, aby w pełni zaindeksować i uszeregować nowe strony.

Istnieje kilka typowych błędów popełnianych przez użytkowników przy przekierowaniach.

Sprawdź, czy nie wykonujesz żadnej z tych czynności:

  • Nie używając 301s. Istnieją inne formy przekierowań, ale 301 są najlepsze do utrzymania wartości SEO.
  • Brak tworzenia mapy 1:1. O wiele łatwiej jest wziąć wszystkie stare strony i przekierować je na stronę główną, ale to całkowicie obniży wartość SEO, w tym w zasadzie sprawi, że stare linki zwrotne będą bez znaczenia.
  • Anulowanie starej domeny. Jeśli zmieniłeś nazwę domeny na inną, nadal musisz zachować starą domenę, aby mogła obsługiwać przekierowania.

    Jeśli przeniosłeś domeny, chcesz, aby stara domena była zawsze aktywna, aby zachować te przekierowania.

    Wszelkie dane na nim, w tym przekierowania, również znikną, jeśli anulujesz lub pozwolisz na wygaśnięcie.

  • Przekierowuję tylko niektóre strony. Jasne, wiele starszych stron może nie mieć ruchu organicznego, ale jeśli miały linki, nadal dobrym pomysłem było wdrożenie przekierowania.

Możesz rozważyć utworzenie listy wszystkich swoich linków zwrotnych, zidentyfikowanie tych, które prowadzą do stron, które uległy zmianie, i wysłanie wiadomości e-mail do właścicieli witryn, którzy połączyli się z Tobą, z prośbą o zmianę linków do nowych stron.

W ten sposób możesz „odzyskać” przyzwoitą liczbę linków zwrotnych, ale nie wyeliminuje to potrzeby wdrażania przekierowań, chyba że uzyskasz 100% konwersji, co nie nastąpi.

Będę szczery: w przypadku wszystkich moich klientów, wielu witryn, które widziałem, i osób, z którymi rozmawiałem, niewłaściwe przekierowania powodują znacznie ponad 75% utraconego ruchu po przeprojektowaniu witryny.

Przynajmniej w większości przypadków jest to stosunkowo łatwe rozwiązanie!

Ostatni szczegół, który często jest pomijany: Twoja mapa witryny!

Gdy w jakiś sposób zmienisz adresy URL, musisz wygenerować nową mapę witryny i ponownie przesłać zaktualizowaną wersję do Google.

Jeśli mapa witryny, której używa Google, nadal wskazuje na stare, usunięte teraz adresy URL, będziesz miał trudności.

Na szczęście można to bardzo łatwo naprawić.

Twój nowy projekt jest gorszy pod względem szybkości i wskaźników internetowych

Algorytm Google w ciągu ostatniej dekady coraz bardziej naciskał na „funkcjonalność ponad formą” w witrynach internetowych.

Oznacza to, że bardzo dbają o niektóre rodzaje funkcjonalności i nie dbają tak bardzo o to, jak Twoja witryna wygląda poza tym.

Co mam na myśli? Wszystko zależy od tego, jak użyteczna jest Twoja witryna.

Rzeczy jak:

  • Szybkość witryny.
  • Czasy ładowania strony.
  • Pierwsza i największa zawartość farb.
  • Zmiana układu.
  • Poleganie na skryptach.

Nie obchodzi ich, czy Twoje logo znajduje się w lewym, czy środkowym rogu.

Nie obchodzi ich, czy pasek nawigacyjny unosi się wraz z użytkownikiem, przykleja się do góry lub znajduje się na pasku bocznym.

Nie obchodzi ich, czy używasz jasnych kolorów, czy skali szarości.

Zależy im na szybko ładującej się, responsywnej, w większości statycznej witrynie.

Niestety, osoby odpowiedzialne za przeprojektowanie witryny są często bardziej podekscytowane fajnymi funkcjami dynamicznymi, odważnymi, otwartymi mediami i innymi rzeczami, które sprawiają, że witryna przyspiesza, nie działa na urządzeniach mobilnych lub powoduje inne problemy.

Łatwo stracić z oczu fakt, że bez względu na to, jak fajnie wygląda Twoja witryna, Twoje rankingi i ruch w wyszukiwarce ucierpi, jeśli Twoja obecna witryna nie jest indeksowana lub nie ładuje się szybko na wolnych urządzeniach mobilnych.

Większość projektantów stron internetowych nie jest ekspertami od marketingu cyfrowego.

Moja rekomendacja? Przeprowadź dokładny audyt za pomocą narzędzi takich jak PageSpeed ​​Insights i Podstawowe wskaźniki internetowe zgłaszać i oceniać różne punkty danych podane w Google Search Console.

Google jest całkiem szczery w stosunku do administratorów sieci; po prostu powiedzą ci, co jest nie tak, jeśli znajdą problem.

Wszystko, co musisz zrobić, to naprawić.

Pamiętaj też o tym Google korzysta z indeksowania zoptymalizowanego pod kątem urządzeń mobilnych.

Oznacza to, że jeśli masz mobilną wersję swojej witryny (i liczy się responsywny projekt witryny), Google użyje wersji mobilnej preferencyjnie do wersji na komputery, aby zaindeksować Twoją stronę.

Słaba, ledwo działająca wersja mobilna jest gorsza niż brak witryny mobilnej, ponieważ jest to główna witryna widziana przez Google.

Innym częstym problemem jest to, że wymyślne nowe funkcje przeszkadzają użytkownikowi w korzystaniu z niego.

Nie ma znaczenia, czy masz fantazyjną nową stronę główną, jeśli ta strona główna przeszkadza teraz użytkownikowi próbującemu znaleźć drogę do podstrony, którą chce zobaczyć.

Czasami proste „uproszczenie projektu” może usunąć rzeczy, które Google lubi mieć, takie jak bułka tarta.

Pamiętaj, że doświadczenie użytkownika ma kluczowe znaczenie, nawet jeśli trudno je zdefiniować.

Twoja stara witryna nadal istnieje

Powyżej wspomniałem, że jeśli zmieniasz nazwy domen, musisz zachować starą domenę, aby prawidłowo obsługiwać przekierowania.

Jednym błędem, jaki widzę, jest utrzymywanie całej starej witryny.

Ta praktyka może zaszkodzić SEO z prostego powodu: zduplikowana treść.

Jeśli Twoja stara witryna istnieje i utworzysz nową witrynę z tą samą treścią pod różnymi adresami URL, Google może uznać, że cała ta nowa witryna jest plagiatem.

Oryginalna domena ma większy autorytet, istnieje dłużej i jest oryginalnym autorem tej treści, więc ma to sens.

W przypadku witryn w takiej sytuacji wyszukiwarki często ignorują ich treść i odmawiają jej indeksowania.

Czasami połączenie jest wystarczająco jasne, a Google nie będzie cię za to karać.

Mogą rozpoznać, że zmiana nazwy domeny w celu lepszego dopasowania do nazwy marki oznacza, że ​​to nadal ty, a jeśli masz przekierowania, stara wersja nie byłaby widoczna dla nikogo, kto ich w jakiś sposób nie zablokował.

Nie możesz polegać na rozsądnym osądzie.

Gdyby człowiek przejrzał te dwie witryny, nie miałbyś problemu, ale roboty decydują o 99% algorytmu Google, a ludzie od czasu do czasu sprawdzają wyniki.

Innym razem zmiana jest na tyle znacząca, że ​​połączenie nie jest widoczne.

Następnie, jeśli dodasz inne problemy, takie jak niewłaściwe przekierowania, otrzymasz wiele problemów z optymalizacją wyszukiwarek.

Masz błędy skryptu

Na bardziej technicznym poziomie błędy skryptów mogą powodować wiele problemów.

Nawet jeśli uszkodzony skrypt jest niewidoczny dla użytkowników, może powodować problemy z Google.

Alternatywnie, być może Twoje skrypty działają lokalnie, ale nie działają, gdy witryna jest już dostępna, lub działają w określonych przeglądarkach, ale nie w innych – lub działają na komputerach, ale nie na urządzeniach mobilnych.

Błędy skryptu mogą być tak przebiegłe!

Jednym z najbardziej znaczących błędów skryptu, który może powodować problemy, są błędy w skrypcie Google Analytics.

Gdy zmienisz projekt witryny, możesz skończyć z uszkodzonym tagiem GA, zduplikowanymi tagami GA w nagłówku lub rozłączeniem między kontem GA a nową usługą witryny, którą śledzisz.

Może to spowodować przerwanie analizy i raportowania.

Widziałem to kilkanaście razy, gdy właściciel witryny uważa, że ​​ruch w jego witrynie zniknął, ale jego Google Analytics jest po prostu zepsuty dla większości ważnych stron.

To łatwa naprawa, ale nie możesz odzyskać utraconych danych.

W każdym razie przeprowadzenie dokładnego audytu skryptów, których używasz w swojej witrynie, może być kolejnym sposobem na zdiagnozowanie i naprawienie problemów uniemożliwiających odpowiednią indeksację i rankingi wyszukiwania.

🔥 Zalecana:  Jak sztuczna inteligencja oparta na chmurze może zrewolucjonizować oszustwa cyfrowe