Uwaga: Poniższy artykuł pomoże Ci w: Czy powinieneś cytować źródła na dole posta na blogu dla SEO?
Kiedy piszesz coś do sieci, piszesz to po to, żeby ludzie to przeczytali. Co ważniejsze, piszesz to, aby zająć pozycję autorytetu (lub przynajmniej zaufanego źródła) w tej sprawie. Ludzie czytający Twoje nowe treści chcą wiedzieć, że mogą im zaufać, a Ty chcesz pokazać, że nie zmyślasz ich na bieżąco lub że Twój artykuł nie jest plagiatem.
Sposób, w jaki robisz to z oryginalną zawartością, to powołując się na źródła. Jeśli chodzi o atrybucję, istnieją jednak cztery podejścia.
- 1. W ogóle nie korzystasz ze źródeł. Ten przykład jest typowy, choć na szczęście mniej powszechny niż kiedyś. Ludzie mogą ci ufać lub nie; to nie jest twój problem. Nie ma weryfikacji, czy to, co mówisz, jest dokładne, i nie ma nic, co mogłoby zbudować zaufanie użytkowników. Co więcej, nieużywanie linków do źródeł szkodzi SEO. Więc ta opcja nie jest świetna – powinieneś linkować zewnętrznie i cytować źródła informacji, których używasz w swoich treściach.
- 2. Źródło z pierwszej ręki. To ty prowadziłeś badania i cytowałeś tylko siebie. Chociaż w pewnych okolicznościach może to być w porządku, zwykle najlepiej pozostawić wątki na Twitterze, a linki nie są łatwe do dołączenia w innych miejscach. Zbyt wielu ludzi zajmuje takie stanowisko, gdy nie są autorytetami w swojej branży.
- 3. Źródła przypisów. Ta metoda przypisów jest modelem starej szkoły – pomyśl o stronie z cytatami akademickimi w gazecie – i tym właśnie zajmuje się Wikipedia. Mogę odnieść się do niektórych informacji i umieścić [1] w tekście. Potem, na dole, widzisz [1]: www.example.com/hiperłącze-do-źródła.
- 4. Źródła w tekście. W druku jest to zwykle w nawiasach (Purdue SOWA), ale w internecie jest to bardziej prawdopodobne być takim linkiem. Jest to najbardziej „naturalny” sposób robienia tego w sieci, polegający na umieszczeniu źródła bezpośrednio na wyciągnięcie ręki użytkowników, aby mogli czytać więcej w wolnym czasie. Łączem może być pełny tytuł strony internetowej w cudzysłowie, nazwisko autora lub coś tak małego jak pojedyncze słowo.
Jestem tu dzisiaj, aby mówić o tej trzeciej opcji — modelu Wikipedii, z cytatami w przypisie do wpisu na blogu. Dokładniej, to jest Chicagowski styl odniesienia do przypisówstyl konkurencyjny dla AP i innych przewodników po stylach.
Czy powinieneś skorzystać z tej opcji? Czy jest to szkodliwe dla twojego SEO, czy też blogerzy mogą wybrać to, co wolisz najbardziej i trzymać się tego?
Porozmawiajmy o tym!
Przede wszystkim przyjrzyjmy się powodom, dla których warto umieszczać cytaty w stopce postów na blogu.
1. Jest zgodny z Chicago Style Guide.
Wspominam o czterech głównych przewodnikach po stylu w moim poście na temat Przewodnika po stylach AP:
- MLA jest używany głównie w środowisku akademickim, często na ścieżkach studiów innych niż STEM.
- APA jest również głównie akademickie, ale bardziej dla strony STEM.
- Chicago jest powszechnie używane w publikacjach, ale bardziej w druku niż w wersji cyfrowej.
- AP, który początkowo był przeznaczony do dziennikarstwa i jest podstawowym stylem używanym na blogach.
AP przejęła content marketing z trzech powodów:
- Dziennikarze byli jednymi z pierwszych ludzi, którzy intensywnie korzystali z formatów podobnych do blogów online, więc większość ludzi jest do tego przyzwyczajona.
- Pomocne jest posiadanie opisowego źródła bezpośrednio w tekście.
- Jest to stosunkowo łatwa konwencja, o którą można poprosić w swoim piśmie.
Chicago jest bardzo nakazowym stylem, ale prawda jest taka, że większość jego zasad dotyczy spójnego wyglądu i tonu w ogromnej publikacji z szeroką gamą współpracowników. Jeśli jesteś jedyną osobą, która pisze na swoim blogu, może to być mniej istotne. Ale oczywiście, jeśli chcesz postępować zgodnie z przewodnikiem po stylu i wybrałeś Chicago, będziesz chciał postępować zgodnie z jego zasadami, a nie tylko niektórymi z nich.
2. Może sprawić, że Twoje posty będą czystsze.
Linki mają się wyróżniać. Większość stron internetowych ma formatowanie/CSS, które to wymuszają. Moje linki są jasnopomarańczowe i podkreślone, podczas gdy mój standardowy tekst jest czarny, więc szybko wiesz, że tam jest link.
Niektórzy uważają, że wygląda to niechlujnie. Nie chcą tych wszystkich kolorów i zakłóceń w tekście.
Do pewnego stopnia jest to osobista preferencja. W pewnym sensie sprowadza się to do tego, co chcesz uzyskać od odbiorców. Wolę, aby moje linki się wyróżniały i przyciągały uwagę, aby ludzie wiedzieli, że tam są. Niektórzy marketerzy uważają, że niebieskie, podkreślone linki kontekstowe są najlepsze dla SEO, ponieważ są bardziej prawdopodobne, że będą natychmiast rozpoznawane jako linki i dadzą wyszukiwarkom kontekst dla tego linku.
Inni chcą skupić się na samym tekście, z minimalną liczbą innych elementów rozpraszających uwagę, więc decydują się na wtopienie linków, usuwając podkreślenie lub kolorując hiperłącze tak samo, jak standardowy tekst. Ta praktyka może zaszkodzić ich SEO, ponieważ jest myląca dla czytelnika.
Zamiast linku, który obejmuje kilka słów, wszystko, co masz, to liczba, gdy używasz przypisów. Numer może być nawet „indeksem górnym”, jak ten1, więc jeszcze mniej się wyróżnia. Osoby, które są naprawdę zainteresowane źródłem informacji, mogą albo zrobić notatkę, aby później sprawdzić przypis, albo sprawdzić go natychmiast i użyć numeru referencyjnego, aby znaleźć swoje miejsce po zakończeniu czytania.
3. Pomaga zminimalizować czynniki rozpraszające uwagę czytelników.
Linki mogą rozpraszać uwagę. Pomyśl tylko o niesławna dziura w Wikipediigdzie klikasz jedną stronę, zaczynasz czytać, klikasz inne, które wspominają o ekscytujących rzeczach, i stamtąd klikasz inne strony.
W rezultacie spędzasz sześć godzin na czytaniu przypadkowych artykułów na wiki zamiast wykonywać pracę, którą powinieneś wykonywać.
Gdy linki do cytowań znajdują się w tekście, czytelnicy mogą zrobić to samo. To może być w porządku w przypadku linków wewnętrznych – zatrzymuje użytkowników w twoim ekosystemie, czytających twoje treści – ale jeśli twoje cytaty są zewnętrzne, wysyłasz ludzi poza swoją witrynę i inne witryny.
Chociaż posiadanie linków jest dobrą praktyką dla SEO, odsyłanie czytelników już nie. Załóżmy, że wrócą, świetnie! Jeśli jednak tego nie zrobią, będziesz w gorszej sytuacji, niż gdybyś nie miał łącza.
Można to obejść w pewnym stopniu. Większość systemów CMS pozwala określić, że linki powinny otwierać się w nowej karcie/oknie zamiast w bieżącym oknie, więc użytkownicy nadal znajdują się na Twojej stronie, kiedy skończą przeglądać wszystko, do czego prowadzi link. Niestety, można to zmienić w ustawieniach przeglądarki, nie zawsze jest to niezawodne i nie gwarantuje, że użytkownicy wrócą i przeczytają resztę Twojego posta.
4. Pomaga zwrócić uwagę na linki CTA.
Inną potencjalną korzyścią z umieszczania cytatów w przypisach jest wyróżnienie innych linków. Ta praktyka jest tym, co robi Wikipedia; mają linki w tekście, ale wszystkie te linki są wewnętrzne i wskazują na inne strony Wikipedii, w tym ich zbiórki darowizn i tak dalej.
Tylko linki zewnętrzne są umieszczane w przypisach.
U ciebie byłoby tak samo. Twoje wewnętrzne linki lub pola CTA będą widoczne i dostępne do kliknięcia, podczas gdy linki do cytowań zostaną przeniesione do przypisu. Linki nadal istnieją ze względu na SEO i wartość informacyjną, ale nie przeszkadzają użytkownikom w pozostawaniu w Twojej witrynie.
Korzystanie z systemu przypisów w stylu Chicago ma kilka zalet, ale nie jest to czysta zaleta. W końcu, gdyby to było korzystne, widywałbyś to znacznie częściej w Internecie. Dlaczego ludzie go nie używają?
1. Możesz napotkać syndrom „ściany tekstu”.
Powyżej wspomniałem, że linki mogą sprawić, że post będzie wyglądał na zagracony. Rzecz w tym, że niekoniecznie jest to coś złego. Spójrz na moje posty lub inne posty online. Ile z nich jest trudnych do odczytania, ponieważ są to po prostu nijakie ściany tekstu, a ile dzieli ten tekst, aby podkreślić określone punkty?
Jedną z moich najlepszych wskazówek dotyczących blogowania jest użycie formatowania, aby zwrócić uwagę na krytyczne punkty.
Używać pogrubiony, używaj , używaj podkreśleń, używaj symboli, używaj bezpośrednich cytatów ze znacznikiem blockquote, używaj linków, niestandardowych bloków kodu HTML; wszystkie stosują różne style w tekście, aby zwrócić uwagę na krytyczne punkty, słowa, ostrzeżenia, notatki i wnioski.
Coś w stylu Chicago działa dobrze dla kogoś, kto jest zniewoloną publicznością. Siadają, aby przeczytać całą gazetę lub czytać dziennik, i wiesz, że nie rozproszą się i nie odejdą.
W przypadku pisania stron internetowych autor treści jest znacznie bardziej narażony na ryzyko, że czyjaś uwaga się rozstanie i po prostu odejdzie. Nie ma znaczenia, czy łączysz się z zewnętrzną witryną, która zabiera użytkownika lub wciąga go do jego kanału na Facebooku; odejdą, jeśli Twój post nie przyciągnie ich uwagi.
2. Linki do przypisów mają mniejszą wartość kontekstową dla wyszukiwarek i czytelników.
Kiedy marketerzy omawiają linki, mówimy o znaczeniu pozycji linku.
Link na pasku bocznym lub w stopce jest mniej wartościowy niż link w tekście, ponieważ linki kontekstowe są bardziej pomocne i opisowe niż linki niekontekstowe.
Częścią tego jest zwalczanie spamu z linkami. W przeszłości ludzie umieszczali link w stopce; ponieważ ten link jest wyświetlany na każdej stronie w witrynie, nagle liczy się jako setki lub tysiące przychodzących linków zwrotnych.
Aby walczyć z tymi nadużyciami, wyszukiwarka Google zdewaluowała linki „struktury witryny”. Link, który pojawia się tylko na określonej stronie, jest lepszy niż link na każdej stronie.
3. Tracisz wartość tekstu zakotwiczenia słowa kluczowego dla linków wewnętrznych.
Jedną z rzeczy, które można zauważyć w przykładach stylu cytowania z Chicago, jest brak tekstu kotwicy.
Sam tekst to tylko liczba odnosząca się do przypisu. W przypisie jest to zwykle tytuł strony/postu na blogu, prawdopodobnie z informacjami o autorze. Chociaż jest to w porządku, traci również na słowach kluczowych w tekście zakotwiczenia.
Ta praktyka nie jest powszechnie zła.
W końcu nadmiernie zoptymalizowany tekst zakotwiczenia jest oznaką spamu internetowego i jeśli to możliwe, chcesz go uniknąć. Ale jest to jedno potencjalne źródło wartości, które tracisz, używając cytatów w stylu Chicago.
Kolejną rzeczą do zapamiętania jest to, że styl przypisów Chicago jest przeznaczony do druku.
Nie jest przeznaczony do sieci, a nawet nadaje się do mobilnego przeglądania Internetu.
W szczególności przeglądanie mobilne wymaga odpowiedniego odstępu między klikalnymi elementami. „Klikalne elementy są zbyt blisko siebie”. określoną karę od Google.
Co się stanie, gdy umieścisz dziesięć linków jeden po drugim na dole strony? Cóż, wszyscy będą obok siebie, co może powodować problemy. Twój projektant stron internetowych będzie musiał nadać priorytet wygodzie użytkownika mobilnego.
Notatka: Niektórzy webmasterzy omijają niedogodności związane z dostępnością mobilną i komfortem użytkownika, tworząc kotwice przewijania, podobne do tych, które można znaleźć w Wikipedii. Gdy użytkownik kliknie przypis, zostanie przekierowany bezpośrednio do łącza na dole artykułu. Możesz nawet spróbować podświetlić to po kliknięciu, tak jak robi to Wikipedia, aby jeszcze bardziej poprawić wrażenia użytkownika.
Czy Google to obchodzi?
Mogę pisać cały dzień o teorii, która opcja jest lepsza, ale często wszystko sprowadza się do jednego pytania. Co zaleca Google?
To jest ta rzecz: Google’a to nie obchodzi.
W 2013 roku Matt Cutts opublikował wideo omówienie tej decyzji. Własnymi słowami mówi, że obie metody działają dobrze, jeśli chodzi o Google:
Ten artykuł pochodzi z 2013 roku, więc w momencie pisania ma prawie dekadę, więc możliwe, że ich stanowisko zmieniło się od czasu opublikowania tego filmu.
Jeśli nadal korzystamy z porady z filmu Matta Cutta z 2013 r., to cytat to cytat, linki działają tak samo pod względem PageRank i soku z linków, i jest to głównie kwestia osobistych preferencji.
Oczywiście wszyscy wiemy, że świat optymalizacji pod kątem wyszukiwarek zmienia się i to szybko. Czy w ciągu prawie dziesięciu lat od opublikowania tego filmu coś się zmieniło? Jasne, ale wydaje się, że Google nie ma żadnych porad w innym miejscu na swojej stronie. Prawnie nie mogę znaleźć niczego, co wskazywałoby, jak cytować wiarygodne źródła, przynajmniej pod względem przypisów w tekście i przypisów.
Jest jednak jedna rzecz: Schemat.
Niedawne dążenie Google do używania znaczników schematu do prawie wszystkiego jest czymś, o czym wszyscy powinniśmy myśleć o wiele więcej. Istnieją tysiące tagów schematu dla prawie każdego typu elementu strony. I, na pewno, istnieją tagi Schema dla Sprawdzanie faktów, Relacje bibliograficznei po prostu stary Cytaty.
Tak więc, chociaż Google nie dba o to, czy umieszczasz swoje cytaty, możesz uzyskać pewne potencjalne korzyści SEO, używając znaczników schematu dla tych cytatów. Jest tylko jedna sztuczka: schemat odnosi się przede wszystkim do mediów drukowanych. Cytat z książki może skorzystać z dodatkowych znaczników w celu określenia, która książka/wydanie, ale cytat ze strony internetowej to tylko link. Nie trzeba do niego nic dodatkowo dołączać.
Którą metodę powinieneś zastosować?
Szczerze mówiąc? Wszystko sprowadza się do osobistych preferencji.
Osobiście, co powinno być oczywiste, wolę styl cytowania w tekście podobny do AP. Płynie lepiej i ma lepszą konwencję internetową, moim zdaniem. Uważam, że linki kontekstowe są faworyzowane przez Google i mogą nawet przynieść niewielką korzyść SEO, i szczerze mówiąc, są łatwiejsze do wdrożenia i bardziej powszechne w sieci. Cytuję wszystkie moje źródła bezpośrednio w treści zamiast gigantycznej listy na dole artykułu.
Pamiętaj jednak, że istnieją setki czynników algorytmu, więc nawet jeśli jest to nieudokumentowany czynnik rankingu wyszukiwania, jest mało prawdopodobne, aby zaszkodził Twojej witrynie, ponieważ wybrałeś jedną metodę zamiast drugiej.
Jeśli masz fantastyczną witrynę internetową o wysokim autorytecie z długimi treściami o wysokiej jakości, cytowanie linków na dole artykułu nie obniży wydajności wyszukiwania.
Niektórzy webmasterzy mogą wybrać Chicago, a inni będą linkować kontekstowo – to dobrze. Wybierz jeden i trzymaj się go, niezależnie od tego, jaka to metoda. Kluczem, jak zawsze, jest spójność w całej witrynie.